Jak twierdził Winston Churchill „demokracja jest najgorszą formą rządu, jeśli nie liczyć wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu”. Choć ustrój nie jest idealny niewątpliwie wiąże się z przywilejami dla obywateli. Pozwala m.in. na utrzymanie trójpodziału władzy, zaproponowanego jeszcze przez Johna Locke’a w XVIII wieku. Od tego czasu wyróżniamy więc władzę ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą. Najważniejszą zasadą, która powinna towarzyszyć tym trzem filarom jest ich niezależność. Tylko w ten sposób poszczególne organy aparatu władzy mogą w pełni wykonywać powierzone im funkcje.
Prawdziwi aktorzy sceny politycznej
Władza ustawodawcza to parlamenty jedno lub dwuizbowe. W Polsce prawo do tworzenia nowych ustaw i zmiany konstytucji zarezerwowane jest dla Sejmu i Senatu. Wspólnie tworzą one Zgromadzenie Narodowe w liczbie 560 posłów. Parlament pełni szczególną rolę w systemie. Ustanowione przez niego prawo wpływa bowiem na wszystkich obywateli i wszystkie instytucje. I tak np. ostatnie projekty ustaw w Polsce o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa, a także dotyczące sądów powszechnych, bezpośrednio ingerowały niezależność sądownictwa. Zakładały, że prezesa KRS będzie wybierał odtąd minister sprawiedliwości. Spotkało się to ze sprzeciwem obywateli. Wyszli na ulicę i próbowali walczyć o prezydenckie weto. Andrzej Duda zawetował dwukrotnie. Zaakceptował jednak ustawę o sądach powszechnych.
Mniejszość bez głosu
Niebezpiecznym zjawiskiem w europejskich krajach może być znacząca przewaga liczebna jednej partii nad innymi w parlamentach narodowych. W Polsce PiS stanowi większość w sejmie. W Niemczech koalicja dwóch partii CDU i CSU, ma około 80 proc. głosów. – Nie wszyscy obywatele są należycie reprezentowani . Część z nich oddała głos na partie, którym nie udało się przekroczyć progu wyborczego – komentuje 24-letni Leo, mieszkaniec Moguncji.
Obywatelskie nieposłuszeństwo
Bezpośredni kontakt z władzą obywatele mają na co dzień, na przykład, kiedy zatrzymuje ich policja. Funkcjonariuszy obowiązuje prawo. Mają nie tylko możliwość, ale również i obowiązek odmówić wykonania rozkazu jeśli jest on niezgodny z przepisami. Obywatele coraz częściej decydują się na obywatelskie nieposłuszeństwo, by zaprotestować przeciwko niekonstytucyjnym zmianom w prawie.
A jak to wygląda sytuacja policji w Niemczech?
– W Niemczech teoretycznie żaden policjant nie jest zmuszony do wykonywania niezgodnych z jego przekonaniami rozkazów. W praktyce jednak, jeśli chce wspinać się po szczeblach kariery zawodowej, czuje, że nie ma żadnego wyboru – komentuje Manu, 20-letni student z Niemiec.
„Wolne sądy”
Władza sądownicza w Polsce działa poprzez Sąd Najwyższy, sądy powszechne i sądy szczególne. Wyróżniamy również trybunały – konstytucyjny i stanu. Sędziowie, którzy sprawują najwyższe funkcje nie mogą być związani z żadną partią polityczną. Upolitycznienie sędziów prowadzi do sytuacji, w której prawo do rzetelnego procesu może być zagrożone.
Demonstranci w Polsce walczyli o to, aby parlament nie uchwalił ustaw zakładających zmiany w sądownictwie. Obywatele pojawiali się m.in. przed Sejmem i Pałacem Prezydenckim. Akcja Demokracja , organizacja pozarządowa, regularnie zapraszała na tzw. łańcuchy światła. Zamiast emblematów partyjnych ludzie przynosili świece. Zgromadzeni wielokrotnie skandowali hasło „Wolne Sądy”.
W Niemczech najgłośniejszym wydarzeniem związanym z sądownictwem była próba wprowadzenia przez rząd ustawy pozwalającej na sprzedaż danych osobowych m.in. firmom prywatnym. Była o tyle kontrowersyjna, że miała odbyć się bez wiedzy obywateli. W czasie kiedy wprowadzano zmiany, trwało bowiem EURO 2012. Na miejscu były jednak sądy, które zablokowały niezgodne z prawem działania rządu. – Od tego czasu koalicja CDU i CSU stara się zmniejszyć kompetencje sądów – uważa 24-letni Leo z Niemiec.
Niezależnie od tego o którym państwie mówimy, wszędzie istnieją zagrożenia dla równowagi podziału władzy. Liczy się przede wszystkim czujność innych organów, a także zaangażowanie obywateli. Budowanie świadomego społeczeństwa jest największym gwarantem stabilności ustroju demokratycznego.